Bardzo fajny wywiad choć odniosłem wrażenie, że dziennikarz kompletnie nie wiedział o czym rozmawia. No i nie pozwolił rozwinąć czy też zakończyć pewnych tematów/zagadnień. Niemniej jestem pod wrażeniem spokoju i charakteru jego rozmówcy. 
no wiesz Karol (zwany megafonem) mógłby gościa zagadać na śmierć 
to i tak się nieźle streszczał
Streszczał się bo musiał Gość go wyhamowywał ilekroć chciał się rozpędzić...
Ale wygląda na sympatycznego gadułę
SZFENDAK napisał(a):
no wiesz Karol (zwany megafonem)
Chciałbym uściślić. Nie dokładnie megafonem, a "człowiekiem-magafonem" :smileyhappy:
To prawie jak superbohater, tyle że zamiast latania czy supersiły jego nadzwyczajną umiejętnością jest mówienie z takim natężeniem, że słychać go z odległości większej niż ryk lwa
Prywatnie przesympatyczny człowiek. :smileythumbsup:
Pamiętam jak ledwo co go poznałem i już mi wcisnął 70-200/2.8 G żebym się zaraził :smileyhappy:
doslav napisał(a):
Bardzo fajny wywiad choć odniosłem wrażenie, że dziennikarz kompletnie nie wiedział o czym rozmawia. No i nie pozwolił rozwinąć czy też zakończyć pewnych tematów/zagadnień. Niemniej jestem pod wrażeniem spokoju i charakteru jego rozmówcy.
Odniosłam podobne wrażenie ...
miło się oglądało :smileythumbsup:
SZWENDAK wydaję Mi się, że Miałam przyjemność W Góraszce podpiąć flinte pana Karola :smileyquestion:
paulina napisał(a):
SZWENDAK wydaję Mi się, że Miałam przyjemność W Góraszce podpiąć flinte pana Karola
tak to właśnie flintą Karola się bawiłaś
Bardzo miło się słuchało ...
Na ogół dziennikarze mają podobnie blade pojęcie o temacie rozmowy, ale tego nie widzimy bo i dla nas temat jest słabo znany.A jak wiemy coś więcej, to mamy ubaw.doslav napisał(a):
Bardzo fajny wywiad choć odniosłem wrażenie, że dziennikarz kompletnie nie wiedział o czym rozmawia. No i nie pozwolił rozwinąć czy też zakończyć pewnych tematów/zagadnień.
Ja u dziennikarza dostrzegłem objawy paniki, zwłaszcza jak rozmówca zaczął tłumaczyć o różnych bagnetach różnych producentów.
Nie zwróciłem wcześniej uwagi, że to Superstacja Oni już taki styl mają - czasem lubię popatrzeć... Wygląda to u nich jakby wpuścili przed kamerę ludzi którzy pierwszy raz widzą studio TV i czasem to się nawet sprawdza
