Witam,
Piszę ponieważ wczoraj nagle padł mi telefon. Wcześniej nic się z nim nie działo. Pod czas ładowania nagle nie chciał sie odblokować a potem nawet właczyć, podkreśle ze 2 minuty wcześniej normalnie go używałam, nigdzie nie upadł, ani nie był zawirusowany, nic. Z tego co wiem była to jakaś seria w której jest wada fabryczna i pada płyta główna, albo system, nie wiem nie znam się. Niestety gwarancja już mi się skończyła i stąd moje pytanie. Co w takiej sytuacji powinnam zrobić, napisać do nich, wysłać telefon, czy nie ma szans, zeby mi go naprawili? A jeżeli tak, to bym prosiła o jakieś dokładniejsze informacje, bo jeszcze nic nigdy nie reklamowałam i nie wiem jak to przebiega.
